Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2017

"Rozważna i romantyczna" Jane Austin, czyli jak okazało się, że jestem nieczuła na klasyki

Obraz
no siema. Jeśli chcecie wiedzieć, jak to się stało, że dowiedziałam się, jak to ja jestem nie czuła na klasyki, zapraszam do zagłębienie się głębiej w tekst tego posta. W sumie jak tak na to patrząc "Rozważna i romantyczna" jest pierwszą książką, przeczytana przez mnie, zaliczającą się do klasyków (nie liczę lektur szkolnych). Podeszłam do niej z wielkim zapałem i takimi samymi oczekiwaniami i się zawiodłam tak mniej więcej w połowie, kiedy to książka stała się strasznie przewidywalna, ale o tym potem. Pewnie już większość z Was miał styczność z "Rozważną i romantyczną" autorstwa Jane Austin. Albo chociażby z jakąkolwiek jej twórczością. Książka ta opowiada o dwóch siostrach (w sumie trzech) i ich matce. Po śmierci ojca sióstr, a męża matki postanawiają się przenieść do innego hrabstwa (zapomniałam dodać, że siostry mają na imię w kolejności od najstarszej: Eleonora, Marianna i Małgorzata). Tam Marianna poznaje miłość swojego życia. Jednak Eleonora wraz z M

Kolejne BUM! w świecie książek, czyli "Czas Żniw" Samanthy Shannon

Obraz
no siema. Witam Was w kolejnym poście na moim blogu. Dzisiaj przybliżę Wam trochę "Czas Żniw" Samanthy Shannon. Jakiś czas temu było o tej książce dość głośno na booktube, czy bookstagramie. Zastanawiałam się dość długo, czy kupić tą pozycję ale w końcu ciekawość wzięła górę i zajrzałam do księgarni i zgarnęłam "Czas Żniw" z półki jakby od tego zleżało moje dalsze życie. Myślałam też czy kupić od razu wszystkie trzy części i potem pogadać o nich razem, ale że jestem dość wybredna najpierw chciałam dać szansę pierwszej części tej siedmiotomowej serii. Jak według Was wyglądałby Londyn za jakieś 42 lata? Miałabym wtedy jakieś 58 lat, czyli w sumie nie było by ze mną aż tak źle. Moje wyobrażenie na temat Londynu z 2059 jest takie, że będzie on wyglądał mniej więcej tak samo tak teraz. Ta książka jednak przedstawia go inaczej. Wszystko (tak jakby) to Sajon i każdy człowiek albo jest niewidzącym (czyli nie ma żadnych "magicznych" umiejętności) albo jest

Kolejna manga jako powieść detektywistyczna, czyli "Manhole" Tetsuya Tsutsui.

Obraz
no siema. Jak pewnie widzicie po tytule tego jakże cudownego i niezwykle wyczekiwanego :) posta dzisiaj zagłębie się w treść kolejnej mangi na mojej półce, czyli po prostu będzie to kilka słów o "Manhole" Tetsuya Tsutsui. Znalazłam ją w sumie przypadkiem chodząc pomiędzy półkami w Empiku (szczerze to szukałam, czy wyszły dalsze części mangi o Sherlocku :)). Rzuciła mi się w oczy, bo miała dość ciekawy opis (i przyciągała okładką) : Środek dnia. Z kanału na środek ulicy wychodzi nagi, zakrwawiony człowiek. Kilka chwil później wymiotuje krwią na przechodnia i pada martwy. Podczas autopsji okazuje się, że miał w sobie nieznaną odmianę tropikalnego pasożyta. Prowadząca śledztwo para detektywów ustala, że mężczyzna był przed śmiercią przetrzymywany i prawdopodobnie, specjalnie zakażony. Tymczasem podobne symptomy zaczynają pojawiać się u obryzganego krwią przechodnia. Okazuje się, że tajemnicza choroba jest przenoszona przez kontakt z krwią i niektóre insekty. Miastu zaczyn