Posty

Wyświetlanie postów z wrzesień, 2017

"Był sobie pies" Bruce'a Cameron'a, czyli książka, przy której się popłakałam

Obraz
no siema. Dzisiaj postanowiłam Wam opowiedzieć coś na temat książki po tytułem "Był sobie pies". Jak pewnie wiecie ostatnio wyszła jej ekranizacja. Okej. Nie ostatnio, bo 17 lutego tego roku. Książka tak mnie zainteresowała, że postanowiłam poszukać jakiś ciekawostek na jej temat. Jednak Internet nie dysponował żadną ciekawą wiedzą na ten temat. Była jednak jedna "ciekawostka", która krążyła po Internecie. Okazało się, że na planie filmowym, podczas jednej ze scen, ekipa filmowa siłą wepchnęła psa do sztucznie wykreowanego zbiornika (mimo że ten stawiał opór). Prąd nagle wciągnął psa do wody i trzeba go było ratować. To takie trochę smutne ale na szczęście wszystko dobrze się skończyło.  Bruce Cameron stworzył książkę, która opowiada o pewnym psie, który tak naprawdę nie jest zwykłym psem. Dlaczego? Ponieważ za każdym razem, gdy umiera odradza się pod inną postacią, do tego czasu aż wypełni "cel" swojego życia. Tak naprawdę najważniejszym wciel

Znowu coś od Pilipiuka, czyli "Zagadka Kuby Rozpruwacza"

Obraz
no siema. Dzisiaj zapraszam Was na kolejną recenzje. Tym razem odkryję przed Wami kolejną pozycje Andrzeja Pilipiuka. Ostatnio będąc w bibliotece po prostu nie mogłam się powstrzymać i zaglądnęłam na półkę z polską literaturą. Rzadko patrzę na te sekcję, bo raczej nie czytam książek polskich autorów. Jeśli mnie śledzicie mniej więcej od lipca to wiecie, że kompletnie zakochałam się w twórczości Pilipiuka i jest to zdecydowanie mój ulubiony polski pisarz. Jeżeli chcecie zobaczyć recenzję jego książek to zróbcie  klik . Tym razem wybrałam "Zagadkę Kuby Rozpruwacza". Z tyłu nie było żadnego opisu, co jeszcze bardziej wzmogło moją ciekawość. Sama książka jest zbiorem opowiadań o niejakim Jakubie Wędrowyczu. Jest on najlepszym egzorcystą w całej Europie. Każde opowiadanie opowiadało o innych przygodach głównego bohatera. Jakub jest zdecydowanie taką osobą, która nie może normalnie usiąść i nic nie robić. Zawsze w coś włoży ręce. Czy to w jakąś zadymę na ulicy, czy robieni