Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2020

Idealny thriller w podróż, czyli "Bezwład" Jessici Carry ✈️ {przedpremierowa recenzja}

Obraz
Ostatnio jakoś tak się złożyło, że czytam dość dużo thrillerów. Bardzo mnie to cieszy, bo lubię książki z dreszczykiem, które sprawiają, że mam gęsią skórkę i przez które nie mogę spać z emocji. Jednak nie miałam okazji czytać dużo tego gatunku. Teraz się to na szczęście zmieniło. "Bezwład" ma swoją premierę 29.01.2020 więc już za trzy dni! Jeśli zachęcę Was do przeczytania to koniecznie kupcie! "Bezwład" zaczyna się od katastrofy lotniczej, w której uczestniczy córka Maggie, Allison. Ciała dziewczyny nie znaleziono, więc policja zakłada, że dziewczyna nie żyje. Jednak nie jej matka. Postanawia dowiedzieć się co się działo z jej córką przez ostatnie lata, gdy się nie widziały i nie spocznie póki nie dowie się, co się tak naprawdę stało i kto za tym wszystkim stoi. Z kolei Allison walczy o życie w niebezpiecznych górach i ucieka... ale właśnie, przed kim? Szczerze mówiąc jest to thriller o podobnym klimacie do "Uwięzionych" . Taki, który można wziąć z

"Uprowadzone" Natashy Preston, czyli mój pierwszy patronat! {przedpremierowa recenzja} 💮

Obraz
Jestem bardzo podekscytowana, nie tylko tym, że mogłam przeczytać kolejną książkę Natashy Preston, ale też dlatego, że dostałam patronat nad tą pozycją! 💜 Pojawienie się mojego loga z tyłu jakiejś książki było moim ogromnym marzeniem. Mimo że książka przyszła już do mnie jakiś czas temu i skończyłam ją czytać, to nadal nie mogę wyjść z szoku, że mam patronat. Uważam to za mój mały osobisty sukces tego nowo rozpoczętego roku. Recenzja "Uprowadzonych" jest przedpremierowa, bo książka wychodzi na półki w księgarniach już 15 stycznia 2020 roku, więc jeśli Was zachęcę do przeczytania jej moją recenzją to zachęcam do nabycia. W miasteczku, w którym mieszka Piper od jakiegoś czasu znikają nastolatkowie. Większość myśli, że dzieciaki po prostu uciekają, bo nie chcą spędzić większości życia w takiej zapyziałej mieścinie. W końcu znika dziewczyna, którą Piper i jej najlepsza przyjaciółka Hazel znają ze szkoły. Postanawiają dowiedzieć się, co tak naprawdę dzieje się z nastolatkami,

"Tamte dni, tamte noce", czyli czemu nigdy nie spojrzę na brzoskwinię tak samo? 🍑

Obraz
Przyznam się Wam do czegoś. Przez baaardzo długi czas nie chciałam sięgać po "Tamte dni, tamte noce". Nie wiem dlaczego. Kiedy książka weszła do księgarni było o niej głośno na bookstagramie (część Instagrama, gdzie mówi się o książkach). Praktycznie wszyscy o niej mówili, że jest bardzo dobra i to wielki hit. Kiedy widzę, że książka zbiera same dobre opinie to najczęściej od niej uciekam. Spędzając trochę czasu w Internecie wiem, że zawsze musi pojawić się jakaś krytyczna opinia. Jakoś ostatnio mnie olśniło, że na okładce "Tamte dni, tamte noce" jest zdjęcie z filmu, w którym gra jeden z moich ulubionych aktorów, czyli Timothee Chamalet. Myślę że ocenianie książki po tym jaki aktor jest na okładce jest najgorszym sposobem na ocenę ale przynajmniej dzięki niemu mogłam przekonać się, czy ta książka jest naprawdę aż taka dobra. "Tamte dni, tamte noce"  opowiada historię młodego chłopaka o imieniu Elio. Jego rodzice mają we Włoszech dom, do którego za